Ze wszystkich cierpiących na nią osób 1% stanowią osoby ze zwyrodnieniem stawu skokowego. Czynnikami, przyczyniającymi się do rozwoju choroby zwyrodnieniowej są: wiotkość mięśniowa i więzadłowa. urazy – najczęściej młodsi, jednostronnie, łatwiej wrócić do aktywności, najczęściej połączone z urazem kostno-chrzęstnym;
Dobrze wkomponowany w przestrzeń staw ogrodowy może się stać ulubionym, mniej formalnym niż taras, miejscem wypoczynku w otoczeniu przyrody Założenie stawu w ogrodzie to dobry pomysł! W letnie dni woda niczym magnes przyciąga wszystkich zmęczonych upałem: odświeża powietrze, tworzy przyjemny mikroklimat, wprowadza miły nastrój. Dlatego warto mieć koło domu ładnie zaaranżowany staw. Jak założyć staw w ogrodzie? Woda zachęca do relaksu i wprowadza „wakacyjny” luz, poza tym parując, nawilża powietrze i poprawia mikroklimat. Jednak to nie wszystkie korzyści, dla których warto zbudować staw w ogrodzie. Spis treściDlaczego warto mieć staw w ogrodzie?Staw w ogrodzie - lokalizacja zbiornikaJak zbudować staw w ogrodzie: z czego niecka?Staw w ogrodzie - jak wykończyć brzeg?Staw ogrodowy w zgodzie z naturąStaw w ogrodzie - strefa roślinnaStaw w ogrodzie - funkcja kąpielowaRyby w stawie ogrodowym Dlaczego warto mieć staw w ogrodzie? Niewielki staw umiejętnie wkomponowany w przestrzeń ożywia ogród i nadaje mu charakter. Tafla wody, w której odbijają się niebo i sunące chmury, dynamizuje kompozycję i optycznie powiększa działkę. Dodatkowo odbite promienie słońca mogą doświetlić jej ocienione części. Woda zwiększa komfort wypoczynku. Odpręża i wycisza, a szum trzcin i obserwacja zwierząt wchodzących w skład wodnego ekosystemu pozwalają poczuć się blisko natury. Posiadanie stawu w ogrodzie procentuje zwłaszcza w czasie upałów – w jego pobliżu jest po prostu przyjemniej i nieco chłodniej, a jeżeli jest odpowiednio duży, można w nim nawet popływać. Ponadto w pewnym stopniu wpływa również na retencję wody na działce, ponieważ zatrzymuje deszczówkę. Staw w ogrodzie - lokalizacja zbiornika Staw to poważna inwestycja. Zajmuje sporo miejsca, więc staje się najważniejszym elementem otoczenia domu, a do tego jego budowa wiąże się z dużymi robotami ziemnymi i przesunięciami znacznych ilości gruntu. Dlatego decyzja jego lokalizacji jest prawie tak istotna, jak usytuowanie domu. Często staw umieszcza się blisko budynku – tak, że przylegający do niego taras staje się pomostem. To dobre rozwiązanie zapewniające na co dzień komfort wypoczynku nad wodą. Zaletą jest także bezpośredni dostęp do mediów – sieci wodociągowej i elektrycznej. Staw można zlokalizować także w głębi ogrodu, szczególnie, jeśli jest on duży. W tym przypadku sadzawka ma mniej formalny charakter, jest bardziej „dzika”, częściej odwiedzana przez ptaki i drobne zwierzęta. Jej dno i skrawek terenu obok można wysypać piaskiem, tworząc małą plażę. Wybierając miejsce na staw, trzeba zwrócić uwagę na jego odpowiednie nasłonecznienie. Najlepiej, żeby tafla wody była w słońcu przez co najmniej cztery godziny dziennie i nie więcej niż osiem. W cieniu gorzej rosną rośliny, które mają istotny wpływ na oczyszczanie wody. Z kolei nadmiar słońca powoduje, że woda zbyt się nagrzewa i może w niej brakować tlenu potrzebnego mikroorganizmom i zwierzętom wodnym. W takim zbiorniku łatwiej się rozwijają glony nitkowate. Jak zbudować staw w ogrodzie: z czego niecka? Najważniejszą częścią zbiornika wodnego jest szczelna niecka. Jako hydroizolację wykorzystuje się membranę EPDM, folię PCW, matę bentonitową czy glinę. Membrana EPDM. Jest to bardzo trwałe polimerowe tworzywo sztuczne, odporne na przebicia i inne uszkodzenia mechaniczne, a także działanie promieni UV. Zaletą membrany EPDM jest duża elastyczność (jej rozciągliwość wynosi około 300%), dzięki czemu łatwo dopasowuje się do powierzchni. Cechuje ją także duża wytrzymałość na ciśnienie słupa wody. Swoje właściwości zachowuje w zakresie temperatur od -45 st. C do ponad 100 Układa się ją na dokładnie oczyszczonym i wyrównanym dnie zbiornika (musi przylegać do niecki, ale nie może być napięta), na warstwie piasku i geowłókniny, które zabezpieczą ją przed uszkodzeniem. Geowłókninę można dodatkowo ułożyć na membranie EPDM i dopiero na niej umieścić warstwę maskującą z kamieni i żwiru (jeżeli dno ma być przykryte luźnym kruszywem, spadek niecki nie powinien przekraczać 15%). Membrana EPDM przeznaczona do stawów powinna mieć certyfikat neutralności dla flory i fauny. dlatego do uszczelniania zbiorników wodnych nie wolno stosować produktów używanych w budownictwie, na przykład do hydroizolacji dachów. Materiał ten jest objęty gwarancją od 15 do 20 lat, jednak jego żywotność jest znacznie dłuższa. Folia PCW. Jest tańszą alternatywą dla membrany EPDM, jest od niej mniej wytrzymała i trwała, choć folia wysokiej jakości objęta bywa 15-letnią gwarancją. Grubość folii do zbiorników wodnych waha się od 0,5 do 2 mm. Ta do stawów ogrodowych powinna mieć co najmniej 1 mm grubości. Sprzedawana jest w pasach szerokości od 2 do 8 m i na miejscu klejona lub zgrzewana. Niektóre firmy przygotowują na zamówienie płachty wymaganej wielkości. Staw z folii PCW buduje się podobnie jak z membrany EPDM. Mata bentonitowa. Bentonit to higroskopijna skała wapienna, która chłonąc wodę, pęcznieje i tworzy nieprzepuszczalną warstwę. Do uszczelniania zbiorników stosowane są maty złożone z dwóch warstw włókniny, między którymi wszyty jest bentonit. Niekiedy dolna włóknina pokryta jest dodatkowo membraną hydroizolacyjną. Maty bentonitowe są trwałe, odporne na szkodliwy wpływ czynników zewnętrznych i nie są toksyczne dla roślin oraz zwierząt wodnych. Poza tym, jak zapewniają producenci, uszkodzone ulegają samonaprawie (pęczniejący bentonit zasklepia przedziurawione miejsce). Oferowane są w płachtach szerokości 2-5 m i długości do 40 m. Układa się je na zakładkę 15-20 cm, na oczyszczonym i wyrównanym dnie, w kierunku od brzegów do środka zbiornika. Należy pilnować, żeby dokładnie przylegały do powierzchni, ale nie były naprężone. Maty muszą być pokryte warstwą dociskową – od tego zależy ich szczelność. Zwykle stosuje się 30-centymetrową warstwę gleby, co znacznie spłyca zbiornik i zwiększa zakres prac ziemnych na działce. Poza tym brzegi stawu nie mogą być strome, bo to powoduje osuwanie się z nich ziemi. Jeśli nie da się inaczej, to wtedy masę dociskową trzeba zrobić z 15-centymetrowej warstwy betonu. Glina. To obecnie bardzo rzadko stosowany materiał, po który niekiedy sięgają osoby chcące mieć „ekologiczny” staw (choć samo pozyskiwanie surowca jest mało ekologiczne). Trzeba pamiętać, że nie każda glina po napęcznieniu utworzy szczelną warstwę. Musi ona być odpowiednio „tłusta”, czyli taka, jakiej używa się do wyrobu cegieł. Można ją czasami kupić w cegielniach lub zamówić przez Internet. Ponieważ jednak potrzeba jej dużo, transport na znaczną odległość może bardzo podwyższyć koszty budowy stawu. Skomplikowane jest także samo wykonanie zbiornika. Jeśli grunt jest piaszczysty, dobrze jest najpierw położyć warstwę gliny, wymieszać ją z podłożem i bardzo dokładnie zagęścić. Następnie warto rozłożyć geowłókninę i na niej równomiernie rozprowadzić glinę w takiej ilości, żeby po ubiciu utworzyła jednolitą warstwę grubości co najmniej 15 cm. Nieckę przykrywa się kolejną płachtą geowłókniny i na koniec maskuje się ją żwirem lub piaskiem. Staw w ogrodzie - jak wykończyć brzeg? Brzeg większych zbiorników wodnych zwykle wzmacnia się wieńcem z krawężników lub bloczków betonowych, które układa się na warstwie suchego betonu. Materiał uszczelniający nieckę musi wystawać poza lustro stawu, żeby woda nie podsiąkała do gruntu. Jego końce zakopuje się wokół zbiornika, a wystające części maskuje. Najczęściej przykrywa sięje luźnym kruszywem niewydzielającym związków fosforu – kamieniami, żwirem i piaskiem. Brzegi można również wykończyć płytami kamiennymi, betonowymi lub ceramicznymi. Stosuje się je zwłaszcza w miejscach, gdzie brzeg jest stromy. Układa się je na warstwie zaprawy z domieszką preparatu uszczelniającego do betonu. W zbiornikach naśladujących naturalne sadzawki nie powinno zabraknąć zwierząt związanych ze środowiskiem wodnym. Trzeba im stworzyć dobre warunki do rozwoju. Dlategobrzegi powinny mieć urozmaiconą linię i łagodne spadki, przynajmniej w niewielkiej części niecki. Ułatwi to ptakom i innym niewielkim zwierzętom dostęp do wody. Warto też ułożyć płaskie kamienie wystające ponad jej lustro, na których będą się mogły wygrzewać na słońcu. Szuwary przy brzegu zapewnią kryjówki nie tylko drobnym zwierzętom. Zdarza się,że w stawach ogrodowych gniazda budują dzikie kaczki. Autor: GettyImages Stawy ogrodowe często wykorzystywane są jako kąpieliska Staw ogrodowy w zgodzie z naturą Należy dążyć do tego, żeby staw w ogrodzie był samowystarczalny, podobnie jak to ma miejsce w przyrodzie. Im większy jest zbiornik, a jego struktura bardziej zbliżona do naturalnej sadzawki, w której są płytka strefa przybrzeżna i część głęboka, tym łatwiej zachodzi samoistne oczyszczanie wody. Powstaje równowaga biologiczna przypominająca prawdziwy ekosystem. Ogromną rolę odgrywają w nim rośliny i mikroorganizmy zasiedlające strefę bagienną. Tworzą filtr biologiczny, który bardzo skutecznie poprawia jakość wody. Jego pracę wspomagają drobne skorupiaki, takie jak rozwielitki, czyli dafnie – żywiąc się jednokomórkowymi glonami, eliminują je z otoczenia. Rośliny, pobierając substancje pokarmowe z wody, konkurują o nie z glonami, zapobiegając w ten sposób ich masowemu rozwojowi. Dodatkowo rośliny o pustych łodygach (na przykład trzciny) doprowadzają tlen do podłoża, w którym rosną. To stymuluje rozwój pożytecznych mikroorganizmów rozkładających resztki organiczne. Dlatego projektując staw, trzeba pamiętać o tym, by nie zabrakło w nim strefy roślinnej. Staw w ogrodzie - strefa roślinna Wielkość strefy roślinnej stawu musi być proporcjonalna do powierzchni sadzawki. W zbiornikach, które nie są wspomagane urządzeniami technicznymi (pompy, filtry, skimmery), część obsadzona roślinami powinna zajmować 60-70% powierzchni. Podstawowe gatunki to tworzące szuwary: oczeret jeziorny, pałki szeroko- i wąskolistna, sit rozpierzchły, tatarak zwyczajny, trzcina pospolita. Warto je uzupełnić pięknie kwitnącymi kaczeńcami, kosaćcami żółtymi, krwawnicami pospolitymi, łączeniami baldaszkowatymi oraz miętami wodnymi. W strefie wody głębokiej ładnie wyglądają grążele żółte, grzybienie zwane liliami wodnymi, grzybieńczyki wodne, hiacynty wodne, osoki aloesowate i żabiścieki pływające. Z roślin podwodnych warto posadzić moczarkę kanadyjską, która produkuje dużo tlenu. Rośliny wodne bywają ekspansywne i pozostawione bez kontroli mogą zarosnąć staw. W razie konieczności trzeba je więc przerzedzać. Staw w ogrodzie - funkcja kąpielowa Staw ogrodowy warto tak zaprojektować, żeby można w nim było pływać. Tego typu zbiornik składa się z dwóch części: rekreacyjnej, która powinna mieć głębokość 1,4-2 m oraz porośniętej roślinami bagiennej strefy regeneracyjnej stanowiącej filtr biologiczny. Części te zwykle są rozdzielone murkiem, który zapobiega przedostawaniu się podłoża i fragmentów roślin ze strefy regeneracyjnej do kąpieliska, jednak umożliwia swobodny przepływ wody. Zależnie od zastosowanych urządzeń technicznych (lub ich braku) stawy kąpielowe dzieli się na: Stawy ekstensywne. Są najbardziej zbliżone do naturalnych sadzawek i chętnie zasiedlane przez liczne zwierzęta wodne. Nie mają żadnych urządzeń wspomagających ich funkcjonowanie. Wymiana wody między strefą filtracyjną a kąpielową odbywa się dzięki wiatrowi i różnicy temperatur w części głębokiej i płytkiej zbiornika. Tego typu stawy nie powinny być mniejsze niż 200 m2, przy czym na porośniętą roślinami część bagienną należy przeznaczyć 60-70% powierzchni, a resztę może stanowić kąpielisko. Trzeba się liczyć z okresowym zmętnieniem wody i występowaniem glonów wiosną – do czasu, aż pełną parą ruszy wegetacja i rozwiną się rośliny w strefie regeneracyjnej. Stawy intensywne. Najprostsze są wyposażone w pompę, która wymusza ruch wody między strefami regeneracyjną i kąpielową, dzięki czemu oczyszczanie wody przebiega sprawniej. Takie zbiorniki powinny mieć co najmniej 120 m2, a udział części filtracyjnej i kąpielowej może stanowić po 50%. Wyposażenie w dodatkowe urządzenia (skimmery wychwytujące zanieczyszczenia pływające po powierzchni, odpływ denny usuwający osad z dna zbiornika, dodatkowe filtry zewnętrzne) pozwala zmniejszyć powierzchnię zbiornika do 80, a nawet 60 m2, przy czym część regeneracyjna zajmuje 40% powierzchni, a lustro wody 60%. Przeczytaj też: Staw kąpielowy w ogrodzie – oczko wodne i basen w jednym zbiorniku wodnym >>> Ryby w stawie ogrodowym Jeśli w stawie mają zamieszkać ryby, trzeba spełnić określone warunki. Przede wszystkim głębokość niecki nie powinna być mniejsza niż 120 cm, poza tym trzeba zadbać o dobre natlenienie i oczyszczanie wody. W tym przypadku naturalny filtr roślinny nie wystarczy i proces oczyszczania trzeba wspomóc filtrami przepływowymi umieszczonymi na zewnątrz zbiornika. Urządzenia te powinny stale ogrodowe są na tyle duże, że pomieszczą nawet liczne stado ryb, jednak warto pamiętać, że na każde 10 cm dorosłego zwierzęcia powinno przypadać 50 l wody, a w przypadku karpi koi nawet 100 l. Czy artykuł był przydatny? Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań. Jak możemy to poprawić? Nasi Partnerzy polecają Więcej z działu - Narzędzia ogrodnicze Pozostałe podkategorie NOWY NUMER W najnowszym Muratorze przeczytasz o: elewacjach, tynkach i gładziach, ogrzewaniu na biomasę, grzałkach do pomp ciepła, domach z drewna, gliny i słomy, projektach domów z kilkoma tarasami, ogrodzeniach na działkę rekreacyjną Czytaj Murator ONLINE już od 1 zł za pierwszy miesiąc
Ponieważ jest to proces długotrwały, będzie wymagał regularnego przyjmowania leków przez dłuższy czas. Tabletki na stawy powinny zawierać takie składniki, jak glukozamina, siarczan chondroityny, kwas hialuronowy czy wyciąg z chrząstki rekina. Są to sprawdzone suplementy, sprzyjające odbudowie powierzchni stawowej (tutaj możesz
Urzędnicy zarządzający kąpieliskiem Malina chcą jeszcze przed sezonem wyciąć podwodne Maliny porostami nasila się z roku na rok, ale do tej pory ratownicy - pilnujący kąpieliska - z moczarką walczyli na własną Trzeba ubrać się w strój płetwonurka, zejść na dno i kawałek po kawałku ją wyciąć, a później usunąć z wody - wyjaśnia Andrzej Duda, który zazwyczaj kieruje ratownikami na Malinie. - Pływanie w wodzie z moczarką jest mało przyjemne ale bezpieczne. Większy problem pojawia się, gdy zanurkujemy, bo wtedy z plątaniny roślinności można się już nie problem zarastającego zbiornika od dawna zwracali uwagę także Jeśli nic z tym nie zrobimy, to prędzej czy później cały zbiornik zarośnie, wtedy nikt nie będzie chciał się w nim kąpać - ostrzega Norbert Honka, mieszkaniec ma coraz lepsze warunki do rozwoju, bo spadający poziom wody w zbiorniku. Jak wyliczyli ratownicy na przestrzeni ostatnich 20 lat lustro obniżyło się o prawie dwa metry. Powody tego są dwa: spadek ilości opadów w ostatnich latach oraz nielegalne pompowanie Na te dwie sprawy nie mamy wpływy, chcemy natomiast powalczyć z moczarką i to jeszcze przed sezonem - zapowiada Przemysław Zych, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, który organizuje letnie kąpieliska. - W tym tygodniu spotkaliśmy się w urzędzie miasta i rozmawialiśmy o oczyszczeniu akwenu. Samo wycinanie moczarki niewiele nam daje. Potrzebne jest usunięcie osadów, a to może kosztować nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych. Obecnie jesteśmy na etapie analizy tego, kto i jak mógłby to zrobić. - Potem na takie rozwiązanie trzeba będzie znaleźć pieniądze i uzyskać zgodę rady miasta - zastrzega kłopot na BolkoMOSiR ma także problemy na Bolko, gdzie kilka lat temu wybudowano nowe kąpielisko. Choć woda w kamionce jest zdatna do kąpieli, to z roku na rok jest mniej przejrzysta. Zjawiska na razie nikt nie potrafi wyjaśnić. W środowisku nurków można też usłyszeć opinię, że problemy z przejrzystością wody na Bolko zwiększyły się, gdy miasto zorganizowało na terenie kamionki Tak się mówi, ale tak naprawę do tej pory nikt tego nie zbadał, więc trudno to przyjmować jako pewnik - podkreśla Leszek Kłonowski ze stowarzyszenia Diving Ecology Education, którego członkowie często nurkują w opolskich względu na to, jakie są przyczyny mętnienia wody, to kąpielisko Bolko - podobnie jak dwie pozostałe kamionki - będzie udostępnione Wcześniej woda jest zawsze badana przez sanepid, dzięki czemu wiemy, że można się w niej kąpać - podkreśla dyrektor Zych. Zobacz też: Na Wydziale Prawa i Administracji powstało laboratorium kryminalistyczne [zdjęcia, wideo] Polecane ofertyMateriały promocyjne partnera
Leczenie. Leczenie nieoperacyjne jest wskazane w małych i niedających dużych objawów torbielach. Polega ono na oszczędzaniu kończyny, stosowaniu leków przeciwbólowych i przeciwzapalnych, fizykoterapii, rehabilitacji. Wykonywane są również nakłucia torbieli, z usunięciem zalegającego w nich płynu i podaniem leków bezpośrednio do
Jak usunąć pijawki ze stawu bez chemikaliów? - Remont Zawartość: Pijawki w Twoim stawie?Proste i naturalne rozwiązanieJak zrobić pułapkę na pijawkiMateriały, których będziesz potrzebować:Krok 1: Wywiercić otwory w pojemnikuKrok 2: Umieść przynętę na dnie pojemnikaKrok 3: Ustaw pułapkę w stawiePułapka okazała się sukcesem!Jak znaleźliśmy pijawki w naszym stawie?Co to jest pijawka?Czy masz pijawki w wodzie pitnej?To poważne zagrożenie dla problem z pijawkami? - Czy unikasz chemikaliów w swoim stawie?Mam religijną troskę o moje ryby i stawy. Kiedy znalazłem pijawki na moich rybach, musiałem znaleźć sposób, aby je usunąć bez szkody dla mojej ryby. Pijawki w Twoim stawie?Jak pozbyć się paskudnej inwazji pijawek w swoim stawie bez użycia chemikaliów lub zabijania wszystkich roślin i dzikich zwierząt i rozpoczynania wszystkiego od nowa? To jest pytanie, z którym ostatnio się zmierzyłem, kiedy zobaczyłem na mojej rybie okropne pijawki. Potrzebowałem bezpiecznego sposobu na usunięcie ich z mojego stawu. Jeśli jest jedno stworzenie, które całkowicie mnie obrzydza, to musi to być pijawka. Nic na to nie mogą poradzić, ale w zasadzie są niekochani i niechciani. Sama myśl o nich powinna wystarczyć, abyś się wzdrygnął, a tam były na mojej rybie. Co mógłbym zrobić? Co byś zrobił, aby usunąć pijawki ze swojego stawu? Proste i naturalne rozwiązanieNa początek nie wszyscy są pewni naturalnych metod leczenia, ale to działa dla mnie: założyłem pułapkę na pijawki, aby zebrać i usunąć pijawki z mojego stawu. Chodzi o dbanie o ryby w bardziej naturalny sposób. Dzięki tej naturalnej metodzie możesz kontrolować problem pijawek!Jak zrobić pułapkę na pijawkiJeśli chcesz iść drogą chemiczną, jest to złożone i niebezpieczne. Kosztowne jest również kupowanie chemii stawowej w wymaganych ilościach. Polega na zastąpieniu wszystkich roślin, dokładnym oszacowaniu ilości wody w stawie i prawdopodobnie uszkodzeniu mniejszych ryb i zabiciu wszystkich żywych bezkręgowców w stawie. Nie byliśmy przygotowani do rozważenia czego można bezpiecznie używać do zabijania ługów? Szukałem i szukałem, aż wpadłem na pomysł skonstruowania pułapki na pijawki z puszki po kawie. Tam, gdzie mieszkam, puszki z kawą nie są tak łatwe do znalezienia; wydają się być metalową tekturą. Potem pomyślałem o świeżych pojemnikach na zupę i narodziła się pułapka na pijawki. Oto jak zrobić i zastawić własną pułapkę:Materiały, których będziesz potrzebować:Plastikowy lub metalowy pojemnik (ja użyłem pojemnika na zupę)Ostry instrument (w tym przypadku nóż do steków)Przynęta (surowe mięso, w tym przykładzie użyłem nerki)Krok 1: Wywiercić otwory w pojemnikuWywiercenie otworu z zewnątrz pojemnika powoduje powstawanie zadziorów lub ostrych krawędzi na wewnętrznej powierzchni otworu, zniechęcając pijawki do wypełzania. Można to zrobić za pomocą noża do steków. Otwory powinny różnić się wielkością od 2-5 mm. Krok 2: Umieść przynętę na dnie pojemnikaTutaj użyłem surowej nerki jako na pijawki działa na tej samej zasadzie co Kubuś Puchatek i słoik miodu: pijawki, chciwe, oblewają się krwią, a kiedy to zrobią, stają się tak duże, że utkną w pojemniku. To jest zasada i to działa. Krok 3: Ustaw pułapkę w stawieUżyj siatki, aby opuścić pułapkę do stawu. Napełni się wodą i unosi się w pozycji pionowej. To złapie wiele pijawek, ponieważ wyczuwają mięso i podpływają do zatopić pułapkę głębiej, przed mięsem włóż kamienie. Następnie po prostu zostaw pułapkę na kilka dni do tygodnia. Wkrótce zapełni się, jeśli masz silną infestację. Pułapka okazała się sukcesem!Widać, że pijawki przywarły do mięsa, dzięki czemu łatwiej je złapać i usunąć. Pijawki są po bokach, a także na mięsie. Normalnie polowałyby na ślimaki wodne, ale eksplozja ich populacji mogła zniszczyć całą ich normalną żywność. Jeszcze mniej pijawek po drugim i trzecim dniu z pułapką. Jak znaleźliśmy pijawki w naszym stawie?Wkrótce po tym, jak moi rodzice przeprowadzili się do bungalowu, w którym teraz mieszkam, postanowili wykopać staw. Chcieli, żeby była naturalna i zachęcała żaby i traszki. Mój partner i ja zostawiliśmy kilka złotych rybek z jarmarku w stawie w jeden weekend, gdy ich nie było. Moi rodzice byli zachwyceni, podobnie jak ryba i przez następny rok lub dwa dostali upiorne koi, shubunkiny i trochę złotego przybyły do stawu z liliami i osiedliły się. Staw utrzymywano w czystości dzięki pompie wodnej, żołnierzom, ślimakom wodnym i skrupulatnej pielęgnacji mamy, usuwającej opadające liście i gruz. Rośliny rozprzestrzeniły się, a duch koi utrzymywał równowagę. Przyszły czaple i zabrały trochę ryb, ale było dość nigdy nie były używane. Potem pozostałe duże ryby zginęły, jedna po drugiej, a ostatnia złota rybka z wesołego miasteczka, teraz ogromna, uległa w tygodniu, w którym przeniosła się do osłoniętego mieszkania. Widziałem pijawkę na jego ciele, ale założyłem, że tam jest z powodu jego partner i ja wyremontowaliśmy, wyremontowaliśmy, wprowadziliśmy się i zobaczyliśmy, że pompa prawie nie działa. To było ważne, aby to naprawić, ponieważ jest to główny czynnik dbania o ryby. W tym momencie populacja żab też była zdrowa, bo to było przed wielkim mrozem. W tygodniu, w którym się wprowadziliśmy, kupiliśmy pompę z filtrem wodnym i lampą UV z zamiarem uzupełnienia zapasów. Kupiliśmy sześć komet i dwa zielone liny, aby dołączyć do małych, podobnych do brązowego karpia dzikich ryb, które, jak sądziliśmy, powstały w wyniku krzyżowania i nawracania shubunkinów, złotych rybek i duchów koi. Nie mogliśmy uwierzyć, jak czysty stał się staw w ciągu kilku z komet ponownie zginęła, widzieliśmy pijawkę, ale nie zdawaliśmy sobie wtedy sprawy, że nasze ryby były atakowane przez pijawki. Myśleliśmy, że to dlatego, że nie poradził sobie z uśmiechem powtórzył swoje słowaI powiedział, że zbieranie pijawek daleko i szeroko,Podróżował, poruszając się tak wokół swoich stópWody basenów, w których przebywają?Kiedyś mogłem się z nimi spotkać na każdym krokuAle zmalały one długo przez powolny rozkład,A jednak wciąż wytrwam i znajduję je, gdzie tylko mogę. William Wordsworth, 1802Chcieliśmy uzupełnić nasz staw, więc gdy pogoda się ociepliła, wróciliśmy, aby kupić kilka małych koi duchów i małe shubunkiny. Z powodu ostrej zimy było mniej żab i chcieliśmy, aby wszystko wróciło do pierwotnego stanu. Niewiele wiedzieliśmy, co czeka nową rybę. W ciągu kilku dni musieliśmy usunąć kometę do leczenia, ponieważ miała dołączoną pijawkę. Potem zmarł jeden z małych duchów koi. To wtedy dzwonki alarmowe naprawdę rangleeches na ryby stawowe nie są żartem!Co to jest pijawka?Oprócz tego, że jest obrzydliwy, pijawka jest robakiem wodnym należącym do gromady Annelida, klasy Hirudinea. Pasożyt wysysający krew żywi się ptakami, rybami, żabami i ssakami, w tym ludźmi. Inwazja pijawek powoduje stan znany jako hirudiniasis. Nie wszystkie pijawki ssą krew. Niektóre są mięsożercami i polują na owady i ślimaki. Jednak około 75% znanych gatunków pijawek to zewnętrzne, krwiopijne wydzielają hirudynę, substancję chemiczną wytwarzaną w ich gruczołach ustnych, która hamuje krzepnięcie połowy XIX wieku upuszczanie krwi przez pijawki było powszechnym zabiegiem medycznym. Pijawki lecznicze były sterylne, ale dzikie pijawki mogą powodować infekcje i owrzodzenia, gdy są nasycone, gdy lubią wolno płynące strumienie, stawy, jeziora i bagna i mogą żyć na wilgotnej roślinności w dżunglach i innych wilgotnych masz pijawki w wodzie pitnej?To poważne zagrożenie dla zapytał, Jak leczyć inwazję pijawek w stawie, który jest Twoim źródłem wody pitnej?To bardzo realny problem! Picie wody zarażonej pijawkami może prowadzić do śmiertelnej choroby. Wiadomo, że pijawki przyczepiają się do gardła lub ust i duszą ofiarę lub powodują krwotoki wewnętrzne (krwawienie). Jeśli twój staw jest twoim źródłem wody pitnej, musisz traktować go agresywnie. Traktuj chemikaliami, neutralizuj, osuszaj, usuwaj i niszcz całe życie roślinne i pozwól oczkowi całkowicie wyschnąć przez kilka w zasadzie zniszczy całe życie w twoim stawie. Jeśli nie chcesz być tak destrukcyjny, masz do czynienia z dwiema alternatywami:Chloruj wodę w stawie za pomocą tabletek do uzdatniania wody i dokładnie zagotuj ją przed alternatywne źródło wody pitnej. Kup chłodnicę wody lub poproś o podłączenie wody ludzie mają wypielęgnowane stawy. Inni lubią być jak najbliżej natury. Masz staw? Czy miałeś problem z pijawkami? Opowiedz nam o tym problem z pijawkami? - Czy unikasz chemikaliów w swoim stawie?Kristen Howe z północno-wschodniego Ohio 15 maja 2015 r.:Świetna piasta Lisa. Cieszę się, że nie muszę się martwić tym problemem, podczas gdy współczuję tym, którzy to robią. Głosowano za przydatne!maryseenaMiałem poważny problem z pijawkami w akwarium. Zabił połowę ryb. Przylepiałyby się do ich oczu i stawały się czarną plamą, gdy były pełne krwi. Nawet narybek nie został oszczędzony! Każdą rybę traktowałem osobno, posypując solą, aż pijawki odpadną. Ale leczenie zabiło przyssawki, ponieważ nie mogą mieć dużej zawartości soli w facet z marynarkiGratulujemy nagrody Purpurowej Gwiazdy. Muszę powiedzieć, że to był bardzo ciekawy obiektyw. Nigdy nie miałem do czynienia z pijawkami w moim stawie choi (tylko w dziczy), ale przypuszczam, że to nie znaczy, że ich tam nie ma. Co za wspaniała rada dla prostego rozwiązania. Dzięki za zabawną lekturę szczęście nie ma tu problemów z wypłukiwaniem - chyba że dziecko zdecyduje się nigdy nie wyprowadzać :)aniołowieMiałem moje pierwsze spotkanie z tymi stworzeniami wczoraj nad rzeką. Moja córka miała kilka z nią związanych. To było sprytne... czy sprzedajesz je jako przynęty?LadyDuckDziękujemy za podzielenie się wskazówkami. Mam sztuczny staw i w tym sezonie pora go wyczyścić, zanim to zrobię, zastawię wasze pułapki. Bardzo przydatny obiektyw :)jayaviwiększość z nich, w tym ja, nie lubi pijawek. ale słyszałem, że pijawki używają do niektórych zabiegów. Ładny obiektyw Dzięki za udostępnienie. najlepsza pułapka na łapanie chciwych pijawek. i masz ładny oczko urodzinowe stąd w dniu 30 września 2012 r.:Wielkie dzięki za tę niesamowitą wskazówkę! Wypróbuję Marie Gabriel (autorka) z Wielkiej Brytanii 26 września 2012 r.:@GoAceNate LM: To świetnie! Mam nadzieję, że to działa dobrze :)GoAceNate LMFajnie, wypróbuję jedną z tych pułapek w stawie na naszym podwórku. Dzięki i na dno jezioraNaprawdę ładne zdjęcia, jak zdobyć pijawki w stawie, czy naprawdę zanieczyszczają wodę w stawie i jak bardzo są niebezpieczne dla naszego problem. Odkryłem pijawki w mojej wodzie pitnej. Mają różne rozmiary, więc szanse na to, że je zjem są bardzo źródło wody wypływa z małego oczka wodnego oddalonego o około 200 metrów. Przepływa rurą przez filtr podstawowy do pierwszego zbiornika. Stamtąd trafia do garstki innych mieszkańców, więc nie tylko mnie to dotyczy. Moje źródło wody płynie z tego zbiornika, 200 m w dół wzgórza, do zbiornika ze stali nierdzewnej, który został dokładnie oczyszczony 6 miesięcy gotuję wodę, a następnie ją raz pierwszy mam ten w systemie przynęty mięsnej nie wchodzi w traktować mój zbiornik sanitarny chlorem, ale nowa woda nadal będzie mogę zrobić ?Lisa Marie Gabriel (autorka) z Wielkiej Brytanii w dniu 16 czerwca 2012 r.:@UKGhostwriter: LOL - przy obecnym stanie służby zdrowia nie zdziwiłbym się, gdybym zobaczył, jak sami błagają o sprzedaż pijawek!UKGhostwriterCzy możesz sprzedać pijawki do swojego szpitala?anonimowyW moim domu nie ma pijawek ani stawów! To bardzo efektowna i bardzo kreatywna praca!anonimowyPodczas łowienia używałem pijawek jako przynęty. Właściwie działały całkiem dobrze, ale widzę, jak szkodziłyby udomowionym GrayNie mieliśmy czasu na pijawki w naszym stawie - szopy rozrywały go tak często, że zrezygnowaliśmy :(emmaklarkinsWow, bardzo ciekawe i świetne zdjęcia! Nawet nie wiedziałem, że w ogrodowym stawie można znaleźć pijawki. Blech!anonimowyNie, ale to był świetny edukacyjny obiektyw na ten temat, czytałem go i uczyłem się czegoś nowego. Jeśli lubisz przeglądać obiektywy tak jak ja, mój ma świetny temat edukacyjny z pytaniami do ankiety, które mogą zrobić moi obiektyw, kciuki w góręNoelle i DanDo tej pory nasze ryby (w 300 galonowych zbiornikach wodnych) były zdrowe. Ale myślę, że w wodzie są pijawki. Konie piły z tych zbiorników. Wykonam twoją metodę. Wielkie dzięki za obiektyw. Jest to dla nas niezwykle naszych zbiornikach na wodę używamy grzałek, dzięki czemu woda nigdy nie zamarza. Myślę, że będzie to dobry środek zapobiegawczy. Jeszcze raz lmPijawki zawsze mnie zachwycały. Nigdy nie wiedziałem, że możesz zastawić pułapkę na pijawki!JennySuiKolejny przydatny obiektyw. Dzięki za udostępnienie tak przydatnych nadzieję, że dodasz pijawkę w module medycznym i to zrobiłeś. Mają swoje miejsce, ale nie na mnie. pomysł. Nigdy wcześniej nie słyszałem o pułapce na pijawki. Uwielbiam uczyć się nowych rzeczy, Glaude z telefonu komórkowego w dniu 4 lipca 2011 r.:Kiedyś miał staw, ale nigdy w nim nie pływałem. Nigdy nie myślałem o pijawkach. Staw był duży, ale nigdy nie był wystarczająco głęboki i często wysychał w porze suchej. W końcu wypełniliśmy go po kilku próbach pogłębienia. Znam tylko pijawki z filmów. Bardzo ciekawy StawówŚwietne wskazówki i przypomnienie dla wszystkich, aby sprawdzić swoje stawy pod kątem pijawek. Również świetne przypomnienie, aby utrzymać stawy w czystości i sprawdzać wodę!Nancy Tate Hellams z Pendleton, SC w dniu 26 czerwca 2011 r.:Mamy też Staw Rybny, ale pijawek jeszcze nie zauważyłem. Ale mamy je w potoku i naprawdę mnie obrzydzają. Miałem kiedyś na nodze około 6 dużych. Fuj! Naprawdę podobało mi się oglądanie twojego pięknego stawu rybnego i wszystkich tych wspaniałych informacji na temat pozbycia się problemu z pijawkami. za bardzo dobrze napisany obiektyw informacyjnyLiz Mackay z Wielkiej Brytanii w dniu 07 czerwca 2011 r.:Świetny obiektyw informacyjny. Nie mam basenu, więc lubię pomocny obiektyw. Dzięki za Saenz z Royalton w dniu 28 maja 2011 r.:Dziękuję za artykuł o usuwaniu pijawek ze stawu bez użycia środków chemicznych oraz za pokazanie mojego obiektywu, Frog Unit Study. Właśnie aktualizowałem swój obiektyw, Build a Classroom Frog Pond. Pomyślałem, że możesz chcieć wiedzieć, że ten obiektyw jest tam teraz pouczające i interesujące! Nie mam problemów z pijawkami, ale będę o tym pamiętać, jeśli zaczną się pojawiać, dzięki!RetroMamaTo bardzo pomocny obiektyw. Dzięki za udostępnienie tego. :)r2fishCałkowicie zgadzam się z twoim punktem widzenia. Używanie chemikaliów jest zbyt się, że unikanie stosowania chemikaliów jest właściwym sposobemanonimowyZgadzam się, że unikanie stosowania chemikaliów jest właściwym sposobemryby_problemyNaprawdę podobało mi się czytanie wszystkich twoich informacji!anonimowyTo jest genialne! Chciałbym mieć kiedyś taki staw jak twój, co za rozkosz! Tak się cieszę, że wpadłem i po prostu nie mogłem się oprzeć tytułowi obiektywu, nie widać tego codziennie! Mam nadzieję, że problem z pijawkami się skończył, ale teraz jesteś uzbrojony i niebezpieczny, lol. Pięknie zrobione!PisarzBuzzFajny pomysł na obiektyw. Bardzo informujące. Dałem ci szybkie kciuki w uważam, że jest to bardzo interesujące zwalczanie szkodników. Nie mam pijawek, ale dobrze mieć te informacje na później. Dziękuję staw został wykopany 6 lat temu, ponieważ mój ogród znajduje się na małym zalesionym terenie. Chciałem stawu z dzikimi zwierzętami, ale dobry przyjaciel dał mi za niego rybę. W pierwszym roku miałem 5, drugi 20 plus. Zeszłego lata, po przerzedzeniu Wyczerpałem zapas ryb do 20. Zauważyłem pijawki. Od tego czasu straciłem wszystkie ryby, ale z kijanek do żabek wyrósł rekordowy lęg żab/ropuch, a teraz niestety ich nie ma. Moim dylematem jest to, czy uzupełnię zapas ryb i zaryzykuj pijawki, czy pozwolę jej „zaszaleć”anonimowyO rany, pijawki w stawie rybnym nie są czymś, o czym kiedykolwiek myślałem. Staw rybny to jeden z moich nadchodzących projektów, więc Twoje informacje są bardzo cenione. Twój staw wygląda pięknie, mam nadzieję, że mój w końcu będzie wyglądał równie spokojnie jak Marie Gabriel (autorka) z Wielkiej Brytanii w dniu 12 września 2010 r.:@anonymous: Myślę, że początkowo pojawiają się jako jajka na łapach ptaków. Nie mieliśmy problemu przez wiele lat, a potem pojawiły się nagle. Teraz wiemy, jak się ich pozbyć, nie jest tak źle, więc nie martw się o rybę :) Dziękujemy za odwiedziny :)anonimowyUgggggg! Tak się cieszę, że nie planuję wkładania ryb do dużego stawu, który wykopałem w tym roku! Ma tylko 4 stopy głębokości i nie jest wystarczająco głęboka, aby zimą utrzymać ryby na środkowym zachodzie Stanów Zjednoczonych. To tylko dla mojej przyjemności! :) Uff, mam przed sobą długą drogę, by upodobnić go do twojego stawu!Jeanette z Australii w dniu się, że to świetny pomysł. Muszę o tym pamiętać, jeśli kiedykolwiek będę miał taki Marie Gabriel (autorka) z Wielkiej Brytanii w dniu 22 sierpnia 2010 r.:Dziękuję wszystkim za komentarze. Cieszę się, że przydaje się to ludziom :)SacredCynWearJedna z moich największych obaw. Miałam jeden na sobie jako mała dziewczynka. Do niedawna blokowałam to wspomnienie, o czym mówiła mi siostra. Nic dziwnego, że tak się ich boję!! Umieściłem ten obiektyw na moim module lęków! Dzięki za szalenie DUŻE zdjęcia *Dreszcze* Dobra radatrening sztuk walkiNaprawdę nie lubię pijawek, więc dziękuję za ten lmJestem doskonały - mam na myśli naprawdę doskonały obiektyw. Myślałem, że twój moduł zdjęć też działa naprawdę dobrze, mam go w ulubionych!Sue Dixon z Grasmere, Cumbria, Wielka Brytania, 15 lipca 2010 r.:Myślałem, że ten obiektyw jest tak dobry, że pierwszy tydzień jako olbrzym wykorzystałem, aby przedstawić go jako fioletową gwiazdę. BARDZO się cieszę, że zespół zgadza się z moją nominacją! Błyskotliwy! Mam nadzieję, że jesteś teraz wolny od pijawekSue Dixon z Grasmere, Cumbria, Wielka Brytania, 10 lipca 2010 r.:Jak wspaniale, że zamieniłeś swój własny problem we wspaniały obiektyw, który prowadzi innych! obiektyw masz tutaj! Tak trzymaj!nauczyciel2 lmUważam, że ten obiektyw jest dobrze wykonany i pełen przydatnych wskazówek. Bardzo podobał mi się Twój wybór wideo!LadyFlashman z Wielkiej Brytanii w dniu 20 maja 2010 r.:To bardzo pomocny obiektyw, pijawki są tak obrzydliwe. Doskonałe informacje i obrzydliwe zdjęcia!Lisa Marie Gabriel (autorka) z Wielkiej Brytanii w dniu 20 maja 2010 r.:@justholidays: Czasami po prostu nie pasuję do mojej niszy... LOL... Dzięki Dom! Chciałem tylko podzielić się moją rybną przygodą :DMona z Iowa 20 maja 2010 r.:Ładnie wykonany obiektyw. Podoba mi się, że podałeś informacje, które tak naprawdę nie wymagały od Ciebie kupowania czegokolwiek (z wyjątkiem mięsa) i można je łatwo zrobić w domu. Poza tym kiedyś byliśmy rolnikami ekologicznymi, więc żadna chemia nie zawsze budzi moje zainteresowanie :)sprawiedliwe wakacjeBardzo ciekawe... Ale co się dzieje? Bez muzyki, bez antyków... Tylko ryby! Cóż, w każdym razie zachwyciłeś mnie swoją stroną! z Surrey, Wielka Brytania w dniu 19 maja 2010 r.:Na szczęście nie mam stawu, więc nie mierz się z problemem z pijawkami. Pomysłowe i przydatne rozwiązanie, które znalazłeś :)Pobłogosławiony przez Anioła Kałamarnicę. Zapraszamy do dodania soczewki do Plexo tutaj: temat na obiektyw. Mam 3 stawy, ale nie mam problemu z pijawkami, ale są tak świetne dla dzikiej przyrody, zwłaszcza dla ptaków. Błogosławiony i wyróżniony na Sprinkled with StardustOliwkaPo obejrzeniu tych doniczek myślę, że dobrze robisz, aby się nimi dzielić! Lepsze niż zabicie wszystkich robaków!SquidooAshBardzo pomocny obiektyw! Jestem w trakcie remontu stawu w naszym domu (powiększamy go!) i dziękuję za podzielenie się tymi wskazówkami. W zeszłym tygodniu straciliśmy 3 nasze największe koi! :(Jennifer P Tanabe z Red Hook, NY, 17 maja 2010 r.:Boże, pijawki! Nie mamy stawu, więc z radością stwierdzam, że nie mamy problemu z pijawkami. Myślę, że twoje rozwiązanie jest genialne. Jeśli w stawie nie ma drapieżnika, który zjada pijawki, musisz je usunąć!Rachel FieldBlow! Myślę, że właśnie zniechęciłeś mnie do stawów lol! Dobra robota w pułapce - genialne!
Dowiedzmy się zatem, jak usunąć chwasty z bruku. Usuwamy chwasty z kostki brukowej. Sposób pierwszy – usuwanie mechaniczne chwastów. Sposób drugi – wypalanie chwastów. Sposób trzeci – spryskiwanie octem. Sposób czwarty – opryskiwanie herbicydami. Na początek zaznaczmy, że nigdy nie pozbędziemy się całkowicie chwastów z bruku.
Zdjęcia w tym artykule W gładkiej tafli odbija się niebo, pod liśćmi lilii wodnych przemykają oswojone karasie. W odwiedziny wpadają żaby, jeże, ptaki, motyle. Woda w ogrodzie cudownie koi naturze dzikie stawy radzą sobie same. Ryby pływają szczęśliwe, bez pomocy zdobywają jedzenie w gęstwinie roślin. Z dziesiątkami malutkich ryb, które się co roku wylęgają, nie ma problemu. Część z nich przetrwa, reszta nie… jak to w przyrodzie. Ryby bez wyrąbania przerębli i sztucznych zabiegów dzielnie przeżywają zimę. Wystarczy wiosną usunąć suche łodygi roślin, co i tak jest sporą pracą, a jesienią wyławiać liście. Resztę zostawmy naturze. Tak jest najlepiej i najpiękniej. Planujemy i kopiemy Zanim zaczniemy budować staw, narysujmy plan, a nawet zróbmy prostą makietę działki. Można przenieść altankę, rabatę, przesadzić mniejsze drzewa, ale domu (bo stoi) oraz stawu (bo wykopany) przesunąć się nie da. Wszystko więc omówmy z rodziną kilka razy. Pamiętajmy, że słońce powinno docierać do oczka przynajmniej przez 5–6 godzin dziennie (zbyt mocne nasłonecznienie źle wpływa jednak na małe zwierzęta i ryby). Drzewa zostawmy w odległości co najmniej kilku metrów od brzegu, ponieważ spadające jesienią liście niepotrzebnie zanieczyszczają wodę. Warto mieć w pobliżu bieżącą wodę i prąd (żeby podłączyć pompę na przykład do fontanny). Czym wyłożyć dno? Szczęśliwcami są ci, którzy wystarczy, że wykopią dół, a natychmiast pojawia się woda. Wtedy staw jest całkowicie naturalny. Większość z nas musi jednak czymś dno uszczelnić. Zanim kupimy folię, rysujemy lub wyznaczamy palikami i sznurkiem zarys stawu. Teraz nareszcie kopiemy. Można koparką, ale przy małych i średnich stawach doradzam kopanie ręczne. Tylko wtedy precyzyjnie zbierzemy warstwę urodzajnej próchnicznej ziemi, zwanej humusem, niezwykle cennej dla ogrodu. To właśnie z niej rośliny czerpią pokarm. Nie mieszajmy jej z jałową warstwą znajdującą się pod spodem ani nie odwracajmy ziemi do góry nogami. Humus rozpoznamy po kolorze – to ciemniejszy pas grubości 10–30 cm, wyraźnie różniący się od jaśniejszego podglebia. Jak głębokie powinno być oczko? Najlepiej, jeśli ma półtora metra, żeby mogły w nim spokojnie zimować ryby. Górną warstwę już zdjęliśmy. Teraz koniecznie sprawdźmy, czy teren jest równy. Potrzebna będzie poziomnica i długa prosta łata, którą opieramy na brzegach wykopu. Gdy teren jest pochyły, brzeg z jednej strony musi być wyższy, żeby woda się nie wylewała. Zaproszenie do kąpieli Formowanie ścian zaczynamy od brzegu. Chociaż z jednej strony powinien schodzić łagodnie do wody, by ptaki i drobne zwierzątka albo nasz pies czy kot mogły napić się wody. Może to być rodzaj piaszczystej lub żwirowej plaży, z której chętnie skorzystają żaby czy jaszczurki. Kopiąc, od razu formujemy wewnętrzne półki, na których później ustawimy rośliny w koszach. Pierwszą półkę, dla roślin przybrzeżnych, planujemy na głębokości 15–20 cm, następną na 30–40 cm. Muszą być gładkie, ubite i szerokie. Dopiero teraz możemy wymierzyć oczko i obliczyć, ile potrzebujemy folii. Opuszczamy sznurek wzdłuż ścian do dna, mierząc długość i szerokość. Dodajemy po mniej więcej 40 cm na brzegi. Gdy wykop jest gotowy, przygotowujemy podkład – pokrywamy dno 2–5-centymetrową warstwą piasku lub całość wykładamy miękką geowłókniną. Specjalną folię do oczek wodnych (polecam czarny syntetyczny kauczuk, zwany EPDM, elastyczny i rozciągliwy nawet w niskich temperaturach) kupimy w centrach ogrodniczych. Sprzedawana jest w rolach o różnej szerokości od 2 do 16 m i długości do 26 m. Dużo waży i nie zmieści się do samochodu osobowego. Folią najlepiej wykładać dno, gdy jest już ciepło. Możemy łączyć ją na wymiar w ogrodzie, korzystając z kleju, taśm albo zgrzewarki. Ale jest też możliwość zamówienia w fabryce gotowej płachty, na którą czeka się około dwóch tygodni. U mnie fachowiec zgrzewał na miejscu pasy folii, dopasowując je do dołu. Teraz w akcji bardzo pomocni będą przyjaciele i sąsiedzi. Folii nie należy napinać, aby się nie obsunęła. Potem do oczka wlewamy trochę wody i zabieramy się za kształtowanie brzegów. Warto położyć na nie geowłókninę, gdy chcemy, aby staw był pokryty kamieniami lub żwirem (nie będą się obsuwały). Wykończenie brzegu jest niezwykle ważne. Trzeba zrobić to tak, żeby gleba otaczająca sadzawkę nie zasysała z niej wody. Pozostawiony brzeg folii wywijamy więc i pionowo wkopujemy. Maskujemy go żwirem lub kamieniami. Patrzą żabim oczkiem Niezapominajki, kosaćce, pałki wodne, nenufary, jaskry, kaczeńce. Klimat naszego jeziorka stworzą rośliny. Bez nich staw wygląda jak kałuża. To właśnie one umożliwią zachowanie równowagi biologicznej. Wybierzmy się po nie nad okoliczne dzikie jeziorka. Wykopmy sadzonki, patrząc, w jakim miejscu rosły – w strefie przybrzeżnej czy wody głębokiej. Najłatwiej posadzić rośliny podwodne: wywłócznika, jaskra wodnego, rogatka sztywnego i moczarkę kanadyjską. Wystarczy odłamać lub wyłowić kilka łodyg i wetknąć ich pęczki w swoim stawie – szybko się ukorzenią. Nie będziemy mieć raczej problemu ze znalezieniem babki wodnej, sitów, kosaćca żółtego i pałek. Wybierajmy młode samosiejki, gdyż z wykopaniem kłącza dojrzałej pałki mogą być problemy (waży kilkanaście kilogramów). Warto też rozejrzeć się za niezapominajką błotną, jeżogłówką, tojeścią rozesłaną, strzałką wodną i kaczeńcem. Dlaczego powinny być sadzone w pojemnikach? Bo gatunki wodne wypuszczone na wolność szybko zarastają jeziorko. W sklepach ogrodniczych można kupić zarówno rośliny, jak i ażurowe kosze. Przed napełnieniem kosza podłożem należy wyłożyć go jutą (chroni przed podmywaniem). Dopiero teraz przychodzi czas na zalanie oczka. Rybka zje komara Wielu z nas chciałoby mieć ryby. Dwa–trzy tygodnie po nalaniu wody kupmy kilka, na przykład czerwonych karasi, żeby wyjadały larwy komarów, które nieuchronnie złożą jaja na powierzchni stojącej wody. Z komarami rozprawiają się też żaby. Na początku ryby dokarmiamy, a gdy nasz staw zacznie przypominać naturalny zbiornik, nie musimy się o to troszczyć, bo znajdą w wodzie sporo jedzenia (rośliny, owady, drobne żyjątka). Gdy przywieziemy ryby, nie wpuszczajmy ich od razu do stawu! Najpierw zamknięty worek, w którym były przewożone, połóżmy na powierzchni wody na 15–20 minut, by temperatura w worku zrównała się z temperaturą w oczku wodnym, a ryby nie doznały szoku. EM-y w stawie Staw ma różne fazy rozwoju. Najpierw jest młody, potem ma wspaniały okres dojrzałości, w końcu zaczyna się starzeć. Rośliny nadmiernie się rozrastają, pojawiają się glony, rozkładające się pokłady osadu dennego wydzielają niezdrowy dla ryb metan, amoniak i nieprzyjemnie pachnący siarkowodór, w wodzie jest przez to coraz mniej tlenu. Do niedawna każdego właściciela jeziorka czekało co parę lat wypuszczanie wody, usuwanie mułu, chemiczna walka z glonami. Od kilku lat wszelkie problemy rozwiązują Efektywne Mikroorganizmy, w skrócie znane jako EM. To kompozycja pożytecznych bakterii, między innymi kwasu mlekowego oraz drożdży. Można je kupić na przykład w firmie Greenland. Bakterie się nie przemieszczają, więc musimy dotrzeć jak najbliżej do mułu. Wykorzystajmy opryskiwacz plecakowy i długą sztycą wprowadźmy roztwór preparatu na dno. To jedyna trudność. Teraz odniesiemy już same sukcesy. Osad zostanie rozłożony do prostych składników mineralnych, znikną glony, woda stanie się przejrzysta, ryby będą zdrowsze, a my unikniemy ciężkiej pracy. Czy to nie brzmi zachęcająco? LILIE WODNE Nenufary, a po polsku grzybienie, są bez wątpienia królowymi ogrodów wodnych. Kwiaty mają białe, żółte i różowe, pomarańczowe, czerwone. U wielu odmian piękne są też liście: w łatki, plamki, cętki, a nawet marmurkowy bordowo-brązowy wzorek. Wybierając odmianę, zwróćmy uwagę na głębokość zanurzenia (od 10 do 150 cm). Nie kupujmy też zbyt wielu roślin, bo być może w naszym oczku mamy tylko miejsce na jeden lub dwa okazy. Minimalna powierzchnia lustra wody dla miniaturowych odmian to 30 x 30 cm i około 2 x 2 m dla największych (sadzimy je najgłębiej). Lilie nie mogą zasłonić całego lustra wody, bo będzie to niekorzystne dla ryb i innych mieszkańców wody. Grzybienie kochają słońce. Najlepiej sadzić je wiosną (zanim wypuszczą liście) do ażurowych koszy. Jako podłoża można użyć mieszanki ziemi z ogrodu z domieszką gliny i piasku. Na wierzchu kosza powinna być warstwa przepłukanego piasku i kamyki, które zapobiegną wykopywaniu rośliny przez ryby i zabrudzeniu wody. Mocujemy też drutem kłącze do pojemnika, ponieważ nieukorzenione mają tendencję do wypływania na powierzchnię wody. Młode sadzonki początkowo ustawiamy w koszu na głębokości dopasowanej do długości ich łodyg, żeby liście utrzymywały się na powierzchni. Gdy lilie podrosną, można je opuścić. Na zimę zostawiamy je w wodzie. Dobrze jest znaleźć specjalistyczną szkółkę lub sprzedawców zajmujących się roślinami wodnymi. FENG SHUI: OCZKO JAK NERKA Wszystkie elementy na Ziemi połączone są strumieniami energii. Przede wszystkim są to żywioły: woda, ziemia, drewno, metal, ogień. Odpowiadają one stronom świata, roślinom i przedmiotom. Kiedy energia przepływa między nimi w sposób prawidłowy, następuje rozwój, jeżeli zakłócamy jej obieg – powodujemy destrukcję. Najlepszymi miejscami dla wody na działce są części: południowo-wschodnia, wschodnia, ewentualnie południowa. Kształt oczka wodnego powinien przypominać nerkę skierowaną rogami w kierunku domu, koło lub elipsę, ale nigdy jego brzegi nie mogą przebiegać po liniach prostych. Oczko blisko tyłu domu i na wprost wejścia nie jest korzystne, bo może wpływać na gorszą sytuację materialną właścicieli. Tekst: Anna Słomczyńska Fotografie: Anna Słomczyńska, Gap/Flora Press, Gap Photos Zobacz więcej
Ruch stawu kolanowego pociąga za sobą przemieszczanie się wielu struktur jednocześnie. Są to przede wszystkim: mięśnie, więzadła, łąkotki, rzepka. Na co dzień te wszystkie elementy pozostają ze sobą w równowadze. Destabilizacja któregokolwiek z nich może prowadzić do naruszenia integralności stawu i powstania urazu.
Witam, mam staw naturalny o wymiarach 40/20. Jak pozbyć się glonów i oczyścić dno z mułu? Radzi: Przemysław Sochański Od zawsze zajmuje się ogrodami. Prowadzi firmę budującą stawy i ogrody w stylu naturalistycznym. Witam Utrzymanie stawu naturalnego w czystości - bez glonów, wodorostów - i przejrzystości wody, to w tym przypadku praktycznie prace pielęgnacyjne nie mające końca. Trzeba opracować program prac polegających na usuwaniu nieczystości. Przy odpowiednim dawkowaniu pokarmu dla planktonu, można jego liczebność zwiększyć na tyle, że będzie on "pożerał" glony, ale i tak staw będzie miał w sezonie swoje naturalne "fazy" - bardziej lub mniej "czysty". Żeby zapobiec rozrastaniu się roślin wodnych, należałoby zabrać im pokarm, jakim jest muł i związki chemiczne w wodzie (azotany, fosforany...) Jeżeli z tego stawu uda się wybrać wodę, to można przy pomocy maszyn zebrać zalegający na dnie muł. Przy dużym zbiorniku, z którego nie da się wylać wody, prawie nie ma szans na dokładne oczyszczenie z mułu. Można założyć skimery, które będą jesienią zbierały nadmiar liści z wody i napowietrzały wodę. Obsługa skimerów wymaga pracy kilku godzin tygodniowo, szczególnie w okresie opadania liści z sąsiednich drzew. Nie ma sensu zakładać żadnych filtrów, gdyż staw zapewne ma kontakt z wodami gruntowymi i praktycznie nigdy nie oczyścimy do końca wody ze związków rozpuszczalnych i osadów. Wpuszczenie ryb spowoduje w pierwszym okresie zmniejszenie liczby roślin, ale potem niekontrolowane ich rozmnażanie spowoduje duże zamulenie wody przez żerujące po dnie ryby. Trzeba polubić ten staw takim jaki jest i nie przejmować się jego biologicznymi fanaberiami. Innym, radykalnym posunięciem jest wybudowanie w sąsiedztwie istniejącego stawu, nowej sadzawki. Byłby to nieduży zbiornik na folii i mający typowe cechy stawu kąpielowego. Kompozycyjnie można go połączyć z krajobrazem. Taki staw, bez kontaktu z podłożem po roku jest w 90% bezobsługowy. Pozdrawiam Przemysław Sochański
. 410 151 4 462 259 721 292 348
jak usunąć moczarkę ze stawu