Nie zostaną ani zalane, ani zasuszone. System automatycznego nawadniania obniża ryzyko poparzenia roślin. Ponadto znacznie obniża ryzyko przenoszenia chorób grzybiczych i bakteryjnych. Sposoby automatycznego zraszania są różne: od najprostszych, które trzeba samodzielnie podłączyć do wody, aż po podziemne systemy sterowane komputerowo.

Automatyczne nawadnianie ogrodu - jakie są jego zalety i ile kosztuje Jeżeli chcemy, aby trawa oraz kwiaty w naszym ogrodzie prezentowały się okazale, powinniśmy pamiętać o ich systematycznym i właściwym nawadnianiu. Czynność tą można wykonać ręcznie, jednak dużo praktyczniejsze jest skorzystanie z automatycznego systemu nawadniania ogrodu. Takie rozwiązanie pozwala na zaoszczędzenie czasu oraz pieniędzy i gwarantuje optymalne nawodnienie wszystkich roślin, na których nam zależy. System automatycznego nawadniania ogrodu – czym się charakteryzuje? Automatyczne systemy nawadniania ogrodu pozwalają na 50 % redukcję zużycia wody, porównując z tradycyjnym, ręcznym podlewaniem. Takie systemy umożliwiają dostarczanie wymaganej ilości wody w stosunku do odpowiednich roślin. Automatyczne nawadnianie może pracować zarówno w dzień, jak i nocą, gdy parowanie jest mniejsze. Wystarczy podłączyć instalację, do czego służy np. ZESTAW PODSTAWOWY PIPELINE (8255) GARDENA i cieszyć się pięknym trawnikiem i roślinnością w ogrodzie. Najważniejszym atutem tych systemów jest to, że są niemal bezobsługowe. Cały proces podlewania odbywa się samoistnie, a za jego pracę odpowiada specjalny sterownik (np. STEROWNIK KRANOWY MASTER 1892-20 GARDENA), który jest uprzednio odpowiednio zaprogramowany. Wszelkie elementy systemu nawadniającego są umieszczone w gruncie na stałe oraz rozmieszczone w taki sposób, aby nie zachodziła konieczność ich częstego przestawiania. Dobrą informacją jest fakt, że automatyczny system nawadniania można zastosować w każdym ogrodzie. Jest on instalowany do kranu lub studni wyposażonej w pompę. Co prawda najłatwiej taki system wybudować na niezagospodarowanym jeszcze obszarze, lecz nic nie stoi na przeszkodzie, aby zrobić to na tym już istniejącym. Systemy nawadniania ogrodu – elementy konstrukcji Do najbardziej istotnych elementów automatycznego systemu nawadniania należy sterownik. To on głównie odpowiedzialny jest za prawidłowe działanie instalacji i jej zarządzaniem. Montuje się go zazwyczaj w większych ogrodach. Na podstawie jego zaprogramowania ustawia się parametry nawadniania, jak czas i częstotliwość podlewania. Sterownik montuje się w budynku. Wysyła on sygnał do elektrozaworów, które znajdują się w ogrodzie, w pobliżu zasilania nawadniania. Elektrozawory w ustalonym wcześniej czasie otwierają lub zamykają dopływ wody do poszczególnej części ogrodu. Ich liczba zazwyczaj jest równa ilości sekcji wydzielonych w systemie. Poszczególne działy obejmują elementy nawadniające jednego rodzaju, np. zraszacze. Dzięki czujnikom deszczu oraz wilgotności gleby system nawadniania nie będzie pracował podczas opadów lub w przypadku dużej wilgotności podłoża. Czujniki umieszcza się poza zasięgiem zraszaczy i podłącza do sterownika. Elementy systemu połączone są elastycznymi rurami z polietylenu. Dodatkowo na węże wody można zamontować licznik wody. Najlepszą sytuacją jest, gdy ujęcie wody jest jak najbliżej systemu nawadniania. Dochodzi wtedy do małej starty ciśnienia, która powiększa się wraz z oddaleniem się od siebie tych dwóch elementów. Systemy nawadniania ogrodu – rodzaje Istnieje kilka rodzajów nawadniania automatycznego. Są to Zraszacze statyczne – charakteryzują się niskimi zasięgami. Stosuje się je najczęściej w przypadku nawadniania trawników o nieregularnych kształtach oraz stosunkowo małych powierzchniach. Takie zraszacze mogą działać samodzielnie w jednej sekcji;Zraszacze rotacyjne (turbinowe) – taki system nawadniania posiada o wiele większy zasięg i zakres regulacji kąta podlewania. Turbinowe zraszacze z zębatą przekładnią pozwalają wytworzyć kurtynę deszczową. Takie rozwiązanie sprawdzi się doskonale na większych powierzchniach o zróżnicowanym ukształtowaniu;Mikrozraszacze turbinowe i statyczne – stosowane są pod koronami krzewów i drzew. W przypadku nawadniania trawnika w przydomowym ogrodzie są jednak rzadko wykorzystywane. Takie rozwiązanie najlepiej sprawdza się w szklarniach czy sadach oraz w przypadku podlewania starych drzew;Systemy nawadniania kropelkowego – ich działanie opiera się na dostarczaniu wody do korzenia rośliny. System ten stosuje się w przypadku podlewania krzewów, żywopłotów czy drzew. Rozwiązanie to jest najbardziej precyzyjnym rodzajem nawadniania. Podczas podlewania stary wody są minimalne i wynoszą maksymalnie 10 %. System nawadniania kropelkowego wymaga czystej wody lub jej filtracji. Rozbudowa automatycznego systemu nawadniania Z pewnością dobrą informacją jest fakt, ze system automatycznego nawadniania można budować etapami w zależności od potrzeb. Jeśli rośliny są świeżo posadzone lepiej nie zwlekać z instalacją elementów jak rury kroplujące. Uzupełnieniem instalacji może być włączenie do instalacji mikronawadniania z pomocą kroplowników końcowych lub rzędowych. Potrzebne za to już na pierwszym etapie rozbudowy mogą być mikrozraszacze na szpilkach do podlewania reprezentacyjnych kwiatów wokół domu. Jaki jest koszt instalacji nawadniającej? Koszt założenia automatycznej instalacji nawadniającej zależy przede wszystkim od wielkości ogrodu i ukształtowania terenu. Do najlepszych rozwiązań zaliczamy nawadnianie Gardena. To niemiecka firma z solidnym zapleczem doświadczenia. Można szacować, że metr kwadratowy instalacji nawadniającej kosztuje ok. 10 – 18 zł. Im większy teren, tym cena za m2 będzie niższa.
1. Hydrożele - pomyśl wcześniej. Hydrożele to polimery, które posiadające właściwość magazynowania wody. Przy zetknięciu z wodą gromadzą ją, powiększając swoją objętość. Sadząc lub przesadzając rośliny, pomyśl o wakacjach i letnich upałach i dodaj hydrożel do gleby. Wymieszaj w doniczce lub z podłożem w ogrodzie i
1 z 1Zraszacze wynurzalne (Gardena) chowają się pod ziemią i wyłaniają tylko na czas podlewania. Nie przeszkadzają w ProducenciW naszym klimacie trudno przewidzieć, kiedy zdarzą się okresy suszy, podczas których podlewanie jest niezbędne. Zapracowani mogą pomyśleć o automatycznym nawadnianiu ogrodu. Pozwala ono zaplanować, w jakim czasie i na jakim terenie włącza się podlewanie. Woda dociera do roślin za pomocą zraszaczy lub systemu nawadniania kropelkowego. Poznajcie plusy i minusy takiego Jeśli jest elektronicznie sterowany, sam "pamięta" o podlewaniu, a więc oszczędza czas, uwagę i wysiłek- Nie zakłóca życia w ogrodzie, bo działa wczesnym rankiem albo późnym wieczorem- Można je tak zaprojektować by włączało się poza godzinami szczytowego poboru wody, kiedy to ciśnienie w sieci wodociągowej spada tak, że często uniemożliwia podlewanie wężem- Dzięki podlewaniu nocą lub wczesnym rankiem minimalizują się straty wody przez parowanie- Regularnie podlewane rośliny mają dobre warunki wzrostu, więc ogród jest piękniejszy niż podlewany ręcznie- Można wyjechać na urlop w upalne lato bez obaw, że coś uschnie- Dobrze dobrane końcówki zraszające dostarczają dokładnie tyle wody, ile potrzebują rośliny, a zatem zużycie wody jest racjonalne i oszczędne- Naprawy, przeróbki i rozbudowa systemu są łatwe i możliwe do samodzielnego wykonania,- Możliwe jest zatem etapowe budowanie instalacji,Wady- Koszt instalacji jest dość wysoki,- Kiedy jest planowana, ogród musi być już urządzony lub dość szczegółowo zaprojektowany,- Do czasu rozplanowania instalacji nawadniającej lepiej się wstrzymać z utwardzaniem podjazdu i ścieżek w ogrodzie, aby nie utrudniać prowadzenia przewodów,- Zmiany aranżacji ogrodu wymagają uwzględnienia przebiegu instalacji nawadniającej lub też jej przerabiania,- Podczas prac ogrodniczych trzeba uważać, by nie przebić przewodów...- ...a jeśli już to się stanie, trzeba szybko dokonać naprawy, aby nie dochodziło do lokalnego rozmywania gruntu wokół miejsca przebicia,- Jeśli woda zasilająca instalację jest silnie zmineralizowana lub zażelaziona, trzeba ją filtrować, lub podłączyć wodociągową, by osady nie uszkodziły instalacji i nie szpeciły roślin. Filtry jednak zwiększają koszt instalacji i jej użytkowania,- Jeśli w okolicy dochodzi do częstego wyłączania prądu, może to zaburzać pracę pompy i instalacji zasilanej z własnego ujęcia.
DLACZEGO WARTO OD RAZU ZROBIĆ NAWADNIANIE OGRODU. zanim nawiezie się nowego czarnoziemu, rozplantuje go na działce, wyrówna teren, zwałuje i posieje trawę - warto by było pomyśleć o nawadnianiu ogrodu. rozkopywanie już gotowego ogrodu to raz - wielka szkoda dla trawy, a dwa - dużo cięższa praca. o wiele łatwiej kopać rowy pod rury w świeżo nawiezionym czarnoziemie niż potem
Wielu z nas ma problemy z systematycznym podlewaniem swoich roślin. W przypadku ogrodu przydomowego sprawę możemy załatwić instalując automatyczne nawadnianie. Co jednak w przypadku gdy mamy taras lub balkon? Inspiracją do tego wpisu jest przegląd oferty rynkowej dedykowanej systemom nawadniającym na balkony i tarasy jaki robię dla moich klientów. Poproszono mnie o zaproponowanie czegoś prostego i taniego do nawadniania niewielkiego ogrodu warzywnego na jednym z warszawskich dachów. Rozwiązań jest sporo. Ja na wybrałam dwa bardzo proste w obsłudze i montażu. Zestaw na taras i balkon Gardena. Bardzo prosty zestaw do nawadniania kropelkowego. Nadaję się do nawodnienia 5 metrów skrzynek kwiatowych, 10 roślin tarasowych, 10 krzewów lub 20 roślin warzywnych. Opiera się o system linii kroplujących, które możemy rozłożyć w skrzynkach i w donicach. System można rozbudowywać. Do zestawu podstawowego można dokupić automatyczny sterownik, dzięki czemu możemy zapewnić niemal bezobsługowość systemu. Więcej info TUTAJ. Zestaw Tropf-Blumat dla upraw do 3m. Czyli zestaw podstawowy firmy Blumat stworzony z myślą o nawadnianiu upraw balkonowych, ale i gruntowych. Opiera się o system kroplowników (nie linii) jak to ma miejsce u Gardeny. Ceramiczne kroplowniki (12 sztuk w zestawie) wbijamy bezpośrednio w podłoże. System można połączyć z zasobnikiem na wodę lub wpiąć bezpośrednio do instalacji wodnej – kranu. Wówczas musimy dokupić sobie do zestawu reduktor ciśnienia. System jest banalny w montażu i obsłudze. Więcej info TUTAJ Fajny opis i testy systemu Blumat znajdziecie u Ogrodnika Tomka oraz u Mała-rzecz-a-cieszy Oprócz specjalistycznych rozwiązań prezentowanych powyżej, w sklepach można znaleźć bardzo proste rozwiązania do nawadniania. Są raczej patenty wakacyjne, krótkodystansowe. Doskonale sprawdzą się podczas wakacyjnych nieobecności lub nieregularnym trybie życia, gdy nie mamy czasu na codzienne kontrolowanie i uzupełnianie wody w naszych uprawach. Do rozwiązań tych należą doniczki samonawadniające, nasadki, nakrętki kroplujące na zwykłe butelki z wodą czy tzw. woda w żelu, która uwalnia się stopniowo po odpowiednim nakłuciu woreczka. Wszystkie te produkty kupicie w sieci lub marketach budowlanych na dziale ogród, bez problemu. A w kolejnym poście pokaże jak zrobić banalny, domowy najprostszy i najtańszy system nawadniający. _________ źródła grafik:
System nawadniania ogrodu umożliwia automatyczne nawadnianie, co pozwala na zaoszczędzenie czasu i energii. Oszczędność wody – Systemy nawadniające ogrody wykorzystują wodę w sposób bardziej efektywny niż podlewanie ręczne, co pozwala na oszczędność wody.
DŁUGI WSTĘPwiecie, że jeśli się da, wykonujemy prace budowlane, remontowe czy ogrodowe samemu - ja i mój Mr M. choć z niektórymi rzeczami mamy większe doświadczenie, a znów z innymi mniejsze, staramy się ocenić nasze możliwości i nie decydować od razu o zleceniu prac komuś z zewnątrz, jeśli czujemy, że podołamy sami. dlatego budując dom, zakładaliśmy, że malowanie ścian, układanie paneli, elektryka, tarasy, płot, listwy podłogowe, zabudowy czy jeszcze wiele innych rzeczy - będziemy w stanie zrobić sami. powiem wam szczerze, że choć często się droczymy (czytaj: kłócimy), kiedy coś wykonujemy wspólnie, to uwielbiam ten kreatywny czas RAZEM. pasujemy do siebie jak puzzle z jednego zestawu. to niewiarygodne, że to czego ja czasami nie umiem zrobić, on robi z łatwością, a to czego on nie umie, ja mam już dawno w głowie opracowane. dzięki temu nasz dom jest naprawdę nasz. i kiedy patrzę sobie na odklejoną listwę podłogową, która tak od kilku miesięcy 'zapomniała się' przykleić - uśmiecham się do siebie, że to cudowne, że mogę liczyć na mojego Mr M, że jeszcze dzisiaj (jak mu przypomnę po tych kilku miesiącach) weźmie klej w łapkę i mi to wykończy. cudowne jest też to, że zadzwoni pewnie dzisiaj do mnie w ciągu dnia i zapyta o farbę do nowej huśtawki dla Gabi - przecież wie, że ja wiem, a on nie :) kiedy w czasie majówki razem wylądowaliśmy na naszym strychu, aby układać, docinać i montować tam płyty pilśniowe, by zrobić w końcu podłogę - to był mój HIGH POINT of the WEEKEND :) tacy jesteśmy dziwni!!! i kocham to w nas. że robimy dużo sami i się przy tym nie nudzimy :)kiedy wprowadziliśmy się do naszego wymarzonego domu w lipcu 2015, było jeszcze bardzo dużo rzeczy do zrobienia. ale wtedy niecierpiące zwłoki było dla mnie zrobienie nawadniania i zasiania trawy w ogrodzie (>>link do posta o sadzeniu trawy). i choć takich niecierpiących zwłoki rzeczy było więcej, to te na pewno nie mogły dłużej czekać. potem ogród doczeka się także tuj, które będą stanowiły jego żywopłot (>>link do posta o sadzeniu tuj) i na pewno nie powstrzymam się aby tutaj wam o tym wspomnieć. DLACZEGO WARTO POSIAĆ TRAWĘ OD RAZUnowy dom otoczony piaskiem, czarnoziemem i gruzem pobudowlanym, a do tego chaszczami, na które patrzyłam i widziałam, że są chore - nie prezentował się zbyt szczęśliwie. najbardziej żal mi było nowej elewacji oraz samej siebie. pozostawienie 'ogrodu' w takim stanie na okres dłuższy niż kilka tygodni spowodowałoby zniszczenie/okurzenie elewacji. ale co gorsza, zniszczyłoby się też wnętrze domu. uwierzcie, że przy tak gorącym lecie, jakie mieliśmy w 2015, cały piach i kurz z zewnątrz wchodził do domu kilogramami. część oknem przy powiewie wiatru, cześć na naszych butach przy ciągłym wchodzeniu i wychodzeniu z domu (co dzieje się niezwykle często podczas przeprowadzki i urządzania). codzienne wycieranie parapetów i odkurzanie nie bardzo pomagało. szkoda mi było mojej pracy, ale też nowo zamontowanych podłóg - dlatego szybko podjęliśmy decyzję, że TRAWĘ trzeba 'zrobić' od razu. DLACZEGO WARTO OD RAZU ZROBIĆ NAWADNIANIE OGRODUzanim nawiezie się nowego czarnoziemu, rozplantuje go na działce, wyrówna teren, zwałuje i posieje trawę - warto by było pomyśleć o nawadnianiu ogrodu. rozkopywanie już gotowego ogrodu to raz - wielka szkoda dla trawy, a dwa - dużo cięższa praca. o wiele łatwiej kopać rowy pod rury w świeżo nawiezionym czarnoziemie niż potem - w ubitej ziemi i zarośniętej jeśli jeszcze do końca nie wiemy co i gdzie będzie kiedyś rosło w ogrodzie - wykonanie nawadniania nas nie ogranicza, bo każdy podstawowy projekt nawadniania ogrodu można potem rozbudować, a lokalizację zraszaczy przy posiadaniu dużej działki, nawadnianie jest nieuniknione. o tyle, o ile 400m2 można podlewać ręcznie, chodząc codziennie i przestawiając zraszacze po działce - to przy większych powierzchniach tak się po prostu nie da. dlatego, jeśli chcecie mieć zieloną trawkę latem i do tego święty spokój, to nawadnianie jest niezbędne, a przy tym bardzo wygodne. MINIMALNE & NIEZBĘDNE ZAGOSPODAROWANIE DZIAŁKIprzed przeprowadzkąkoniec budowy to też, niestety, koniec budżetu. radzę więc wszystkim budującym się założyć w swoim kosztorysie całkiem sporą ilość funduszy na prace zagospodarowania terenu wokół domu i to zanim wprowadzicie się na włości. nie zapomnijcie o tym, bo może się to stać waszym koszmarem... ile? to trudne pytanie, bo każdy ma inne wymagania, każdy ma inny metraż ogrodu, każdy wybiera inne rozwiązania/materiały. ale przed przeprowadzką powinny być wykonane co najmniej te rzeczy, które można w miarę łatwo wycenić na początku budowy:płot dookoła domu;podjazdy i ścieżki z obrzeżami;nawadnianie działki;posianie was będzie stać, można od razu wykonać cały projekt ogrodu. jak zakłada prawidłowy harmonogram prac budowy ogrodu, najpierw można od razu wykonać: małą architekturę (drewutnie, domki dla dzieci, domki ogrodowe, warzywniaki, zabudowy ścienne, fontanny), podjazdy, ścieżki, tarasy, nawadnianie dostosowane do obsadów roślinnych, siatki na krety, obsady roślin, bylin, sadzenie drzew i potem rozkładanie trawy. tak! można tak zrobić i tak by było najlepiej. to marzenie każdego! ale prawda jest taka, że na taki ogród trzeba wydać drugie tyle co na urządzenie domu, więc albo to przewidzimy w budżecie budowy domu, albo rzeczywistość okaże się zwyczajnie zdecydowaliśmy się tworzyć nasz ogród PÓŹNIEJ! z czasem! jak będzie budżet! pewnie za rok! czyli za dwa lata od zamieszkania w nim. dlatego wykonanie nawadniania i zasianie trawy wykonaliśmy na początku WSZĘDZIE / w całym OGRODZIE. a wszystko po to, by było już czysto, ładnie... by można było z ogrodu korzystać przez ten czas, by kurz i piasek nie leciał do domu, czy Gabi miała się gdzie bawić...i by nie trzeba było podlewać tych hektarów NAWADNIANIA SAMEMUokazuje się, że wykonanie nawadniania jest w rzeczy samej bardzo proste. można je wykonać samemu i naprawdę nie ma większej filozofii w połączeniu elementów. na tym filmiku (choć po angielsku) można podpatrzeć różne rozwiązania systemów nawadniania, ale co ciekawsze, od 12-tej minuty filmu możecie zobaczyć jak proste jest łączenie elementów i samodzielne wykonanie systemu. jedyny minus całego zamieszania to ciężka praca przekopania rowów pod rury z wodą. 5mb kopania, jak pokazuje filmik, to pikuś, ale jak ma się do położenia 100mb rur, to już może trochę boleć. pocieszające w tym wszystkim jest to, że samodzielne wykonanie nawadniania ogrodu, jest o NIEBO tańsze, jak wynajęcie firmy z zewnątrz. wiadomo! firma musi się utrzymać, ludzie zarobić, więc koszt się nawet potraja czy (prze)poczwarza :) lubicie pracę w ogrodzie? no to nie będzie wykonać nawadnianie samemu ?PROJEKT NAWADNIANIAnajpierw potrzebujemy projektu. można wykonać go samemu. np. na stronie GARDENY jest planner (>>> tutaj), który pomoże opracować system nawadniania dla siebie. program jest bardzo prosty w obsłudze i ciekawy, bo oprócz automatycznego doboru systemu nawadniania, można w nim zaprojektować elementy ogrodu. ale my skorzystaliśmy z usługi wykonania projektu nawadniania przez firmę CENTRUM NAWADNIANIA (>>>). projekt jest za darmo, przy kupnie sprzętu z ich strony (>>>tutaj). wystarczyło wysłać rzut naszej działki z określeniem swoich wymagań, aby otrzymać projekt oraz listę elementów potrzebnych do zakupu. posiadają oni w swojej sprzedaży nawet gotowe zestawy, ale zawsze warto dostosować je do własnej działki - dlatego, skoro projekt jest za darmo i pomoc merytoryczna w czasie instalacji też, to warto z takiej możliwości skorzystać. JAKIE PRACE TRZEBA WYKONAĆpo wykonaniu projektu i zamówieniu elementów, trzeba było przygotować działkę. o kolejności prac będę pisać przy temacie siania trawy, ale powiem tak, że przed rozpoczęciem kopania rowów pod nawadnianie ziemia była już przygotowana do siania trawy, czyli poziomy zostały rowy na głębokość ok. 30-40cm, wg projektu, który otrzymaliśmy;wykopaliśmy też miejsce na studzienkę z rozdzielnią, do której była doprowadzona woda z pompy wodnej w garażu; rozłożyliśmy rury w rowach, dzieląc na odpowiednie strefy nawadniania, wg projektu;podłączyliśmy rury w studzience z rozdzielnią;zakopaliśmy rowy i wyprowadziliśmy zraszacze na odpowiednią wysokość (późniejsza regulacja też jest możliwa); podłączyliśmy system do czujka wilgotności oraz kontrolera; załączyliśmy system i... działał :)ILE KOSZTOWAŁ SYSTEM NAWADNIANIAmam nadzieję, że będę miała dla was tutaj miłą niespodziankę. otóż, jeśli zdecydujecie się na wykonanie nawadniania samemu, okazuje się, że jego posiadanie wcale nie jest rzeczą nasz wykaz elementów potrzebnych do nawadniania na ok. 1100m2 powierzchni. koszt całkowity = 3 440zł bruttodla porównania podam, że dwie firmy zewnętrzne wyceniły kompleksowe wykonanie takiego systemu na kwotę 12 400 zł - pierwsza, a na 15 600zł - druga. dlatego, jeśli nie boicie się ciężkiej pracy z łopatą i lubicie składać klocki, oraz umiecie przeczytać ze zrozumieniem instrukcję obsługi - zapewniam, że wykonanie nawadniania samemu jest bardzo realne, a przy tym jakże ekonomiczne!ILE CZASU TRWA INSTALACJAwszystko zależy od ilości łopat (czytaj: ludzi), wielkości działki i złożoności systemu nawadniania. powiem tylko, że u nas nawadnianie było wykonane w 2 dni przez mojego Mr M, mojego brata oraz z moją nieodzowną pomocą :)JAK WYGLĄDA NAWADNIANIEszkoda, że nie mam zdjęć z kopania rowów. bardzo żałuję, bo pokazałbym wam więcej. ale to był bardzo gorący okres (również atmosferyczny) i każda minuta była na wagę złota. chodzenie z aparatem nie było wtedy moim priorytetem. więc niestety zdjęć z realizacji nie teraz wygląda to tak: planujecie robić nawadnianie u siebie? używacie? lubicie? jakie jest wasze zdanie?dajcie znać w komentarzachbuźka Previous Ciekawe Gotowe Projekty Domów PORADY OGÓLNOBUDOWLANEk@rolinaMay 18, 2016projekt domu, budowa, budowa domu, projekt, gotowy projekt, projektowanie Next Szafka TV - Jak Zaaranżować Kąt z Telewizorem w Stylu New York / New England PORADY WNĘTRZARSKIE, WSZYSTKO NOWY DOMk@rolinaMay 10, 2016szafka tv, rtv, porady, salon, komoda, nowy dom, telewizor
Automatyczne podlewanie ogrodu jest dobre nie tylko dla znajdujących się w nim roślin, ale i korzystne dla jego właścicieli. Nie muszą oni tak organizować swojego życia, żeby podlewać ogród w Twój ogród jest duży i piękny? Nie jesteś zbyt zadowolony z tego, że należy go często podlewać ręcznie? W wielu ogrodach system automatycznego nawadniania jest wręcz niezbędny! System automatycznego podlewania ogrodu składa się z kilku podstawowych elementów: sieci rur doprowadzających wodę do zraszaczy, zraszaczy (ewentualnie też linii kroplujących) i rozdzielacza. W bardziej skomplikowanych systemach wykorzystuje się też czujniki deszczu oraz elektrozawory. Jak zrobić najprostszy system podlewania automatycznego w swoim ogrodzie? Dzisiaj podpowiemy kilka dobrych rad w tym temacie! Jak wykonać najprostszy system podziemny podlewania automatycznego? Co będzie Ci potrzebne do wykonania najprostszego systemu podlewania automatycznego? Jak zabrać się do zaplanowania najprostszego systemu podlewania automatycznego? Jaki to jest najprostszy system automatycznego nawadniania? Co go powinno cechować? Jak zrobić najprostszy system podlewania automatycznego, źródło: Pixabay Najprostszy system do nawadniania - czyli jaki? Aby podlewanie było skuteczne, to musi ono być systematyczne i dopasowane do potrzeb roślin oraz zmieniającej się aury. Idealnie, jeśli podlewanie będzie stosunkowo tanie. Trawnik oraz zasadzone rośliny: kwiaty, krzewy, drzewka potrzebują innej ilości wody. Inaczej też radzą sobie z jej nadmiarem czy długotrwałym brakiem. Dlatego dobry system nawadniania powinien nam ułatwić odpowiednie dawkowanie wody. Jeśli chodzi o oszczędności, to idealnym rozwiązaniem byłoby korzystanie z wody dostępnej z własnej studni lub z deszczówki zgromadzonej w jakimś zbiorniku zamiast z wody z wodociągu. Fachowcy podkreślają, że z domu jednorodzinnego z dachem o powierzchni 200 m2 powierzchni można zebrać w ciągu kilku miesięcy ponad 65 m3 wody! Jak zrobić najprostszy system podlewania automatycznego, źródło: Pixabay Projekt instalacji Zacząć należy od narysowania planu działki w odpowiedniej skali, z zaznaczeniem budynku, ścieżek, podjazdu dla samochodu, elementów małej architektury i grup roślin wymagających podlewania. Są to przede wszystkim rabaty, trawnik, młode krzewy i drzewka. Nasz system podlewania automatycznego uzależniony będzie od kształtu, rozmiaru działki, ilości punktów zraszających, grubości rur i jakości pompy nawadniającej. Do przygotowania szkicu najlepiej użyć papieru milimetrowego. Następnie musimy określić, w których miejscach powinny znaleźć się tryskacze. To jednak zależy od ich rodzaju i charakterystyki, a mówiąc prościej – przede wszystkim od zasięgu rozpylanej wody. Trzeba tutaj posłużyć się informacjami producenta wybranych urządzeń. Zasięg działania zraszaczy powinien się zazębiać, ale nie pokrywać. Zaznaczamy go na planie kółkiem – dla zraszaczy dookolnych, prostokątem – dla wahadłowych lub wycinkiem koła – dla wachlarzowych. Na planie powinniśmy zaznaczyć również ujęcie wody, którym może być np. kran ogrodowy. Następnie rysujemy przebieg rury doprowadzającej wodę do zraszaczy, zaznaczając miejsca montażu złączek prostych, łączników kolankowych i trójników. Zraszacze powinny być podłączone do rury głównej za pośrednictwem trójników, możliwie równomiernie na całej jej długości, przy czym odcinki przyłączeniowe powinny być możliwie tej samej długości. Projekt musimy skonfrontować z wydajnością ujęcia wody. Innymi słowy: nie powinniśmy znaleźć się w sytuacji, gdy rozbudowany system podlewania nie będzie dobrze działał z powodu zbyt słabego ciśnienia wody. Nie należy jednak wpadać w panikę, gdyż system podlewania najczęściej dzieli się na sektory, co oznacza, że zraszacze nie działają jednocześnie, a sekwencyjnie. Należy również pamiętać, że do pracy systemu nawadniania potrzebny jest prąd, zatem na domowej tablicy rozdzielczej trzeba przewidzieć miejsce na podłączenie oddzielnego obwodu zasilającego. Jak zrobić najprostszy system podlewania automatycznego, źródło: Pixabay Co będzie potrzebne? Dostępne na rynku instalacje do nawodnień składają się z reguły z: pompy, węży, zraszaczy złącza do węża, przyłącza do kranu, rozdzielacza typu Y, wyłączników czasowych, panelu sterującego. Samodzielna instalacja Niektóre bardziej profesjonalne systemy mogą być uzupełnione o czujniki wilgotności oraz deszczu, czy specjalne instalacje kropelkowe do zraszania. Możecie się spotkać z tym, że producenci sprzętu do nawadniania oferują nawet internetowe programy do projektowania całego systemu. Przy samodzielnym konstruowaniu instalacji możemy skorzystać tylko ze zraszaczy stałych, bowiem montaż zraszaczy wynurzalnych, czyli takich, które wysuwają się na powierzchnię, gdy rozpoczyna się podlewanie, jest bardziej skomplikowany i są one droższe. Dobierając węża należy przemyśleć jego długość i średnicę względem ciśnienia wody. Trzeba mieć na uwadze to, jaka będzie odległość od źródła wody do najdalszego punktu, który będziemy podlewać. Wraz ze wzrostem długości węża spada ciśnienie wody. Trasę przebiegu rurociągu odzwierciedlamy w terenie, np. układając wąż ogrodowy. Następnie wzdłuż niego robimy szpadlem nacięcie o kształcie litery „V” i głębokości 20-25 cm. Odkładamy darń na bok i wykopujemy rowek, usuwają wszystkie ostre przedmioty, kamienie i duże korzenie. W rowku układamy przewody instalacji i łączymy je w zaplanowany ciąg; na razie nie montujemy zraszaczy. Na tym etapie należy pamiętać o zamontowaniu zaworów odwadniających instalację – w najniżej położonym miejscu (na pochyłym terenie, różnica wysokości pomiędzy zaworami nie powinna przekroczyć 2 m). Gniazda zaworów o głębokości 20 cm i długości boków ok. 20×20 cm należy wyłożyć żwirem. Teraz montujemy zraszacze, uważając by nie zostały zanieczyszczone ziemią, podłączamy instalację do ujęcia wody i sprawdzamy działanie systemu. Rowek zasypujemy, przykrywamy darnią, mocno ugniatamy i podlewamy trawę. Ostatnim etapem jest wyregulowanie zasięgu zraszaczy i zaprogramowanie sterownika. Takim całkowicie uproszczonym systemem automatycznego podlewania będzie ustawienie w zaplanowanych miejscach zraszaczy i połączenie ich wężem gumowym lub ogrodowym, a następnie podłączenie do ujęcia wody. Pora pracy instalacji i czas podlewania mogą być sterowane programatorem czasowym. System naziemny Można również wykonać system podlewania automatycznego bez konieczności montażu w ziemi. Jako atut takiego rozwiązania podaje się zwykle, że w każdej chwili możliwa jest jego przebudowa i reorganizacja. Wadą takiego rozwiązania jest estetyka. Dla niektórych rozłożone po ziemi węże są nie do przyjęcia. Podczas planowania rozmieszczenia tryskaczy trzeba także wziąć pod uwagę zasięg strumienia wody. (fot. Kent-Garden) Sterownik pozwala ustawić czas podlewania, częstotliwość i kolejność włączania się poszczególnych sekcji. (fot. Gardena) Każdy, kto zdecydował się na samodzielne wykonanie najprostszego systemu podlewania twierdzi, że warto było ponieść koszty. Patrząc na swój ogród widzi się bowiem piękną, soczystą zieleń. Ogród jest przepiękny z bujną roślinnością i zadbanym trawnikiem. Utrzymanie ogrodu nie jest sprawą prostą. Aby skutecznie i efektywnie zadbać o otaczającą nas zieleń trzeba pomyśleć o prostym i niedrogim systemie do podlewania automatycznego, który możemy samodzielnie zamontować! Przy bardziej rozbudowanej instalacji montuje się także skrzynki, w których mieszczą się zawory automatyczne. Skrzynkę wkopuje się w ziemię. (fot. Gardena) . 30 307 436 494 135 441 614 116

jak zrobić automatyczne podlewanie ogrodu